Jak rozpocząć wystąpienie publiczne
Jest to już trzeci wpis z serii o wystąpieniach publicznych, każdy z nich nawiązuje do poprzednich, dlatego jeżeli ich nie czytałeś kliknij TUTAJ
Drugą cechą dobrego mówcy jest umiejętne przeciągniecie uwagi słuchacza.
Jak rozpocząć wystąpienie publiczne?
Wiele osób twierdzi, że najgorszy moment to ten, w którym zaczynamy przemawiać. Dlatego zaprezentuje uniwersalne sposoby jak to robić dobrze i skutecznie. Wybór sposobu należy dobrać pod względem tematu swojego przemówienia i własnych preferencji.
1. Sposób na wizjonera
Technika ta polega na tym, aby podsunąć słuchaczom pewną wizję przyszłości. W tej wizji muszą być rozwiązane ich obawy i problemy oraz odnoszą sukces. Jest to technika zaczerpnięta z hipnozym bowiem oddziałuje na wyobraźnie. Łatwiej nam jest zaakceptować pewne fakty, gdy sami to wyobrażamy.
Cel twojego przemówienia: przekonać zarząd, że należy wybrać Twój pomysł na rozwój firmy.
Przykład: Dzisiaj będziemy mówić o tym w jakim kierunku ma iść nasza firma. Najpierw jednak wyobraźcie sobie, że minęło już sporo czasu od dnia dzisiejszego. Firma się prężnie rozwija, wszystkie wskaźniki pną się w górę, mamy masę zamówień i żadnych zmartwień finansowych. Ludzie są szczęśliwi, dostają podwyżki, a nasza konkurencja zostaje daleko w tyle. Znamy odpowiedzi na wszystkie pytania, które nas dziś nurtują. Teraz wydają się one być błahe… [pauzujesz i przechodzisz do rzeczywistości].
2. Miła zgodna atmosfera
W tym przypadku należy zacząć przemówienie od czegoś banalnego z czym wszyscy muszą się zgodzić. Tego typu rozpoczęcie pozwoli słuchaczom przyzwyczaić się do twojego głosu i stworzyć przyjazną atmosferę, a Ciebie również odstresuje.
Przykład: Dziś w ten ciepły wiosenny dzień spotkaliśmy się w naszym pokoju konferencyjnym. Zastanowimy się wspólnie nad strategią dla naszej firmy na kolejny rok…
3. Szok
Jest to przeciwieństwo drugiego sposobu. W tej technice zaciekawiasz słuchaczy mówiąc w pierwszym zdaniu coś nieprawdopodobnego, o czym publika mogła nie zdawać sobie sprawy. Jest to takie zdanie, dzięki któremu zyskujesz pełną uwagę słuchaczy. Może to być fakt, jakiś wniosek, cokolwiek co wywołuje szok.
Przykład: Witam państwa, w Polsce w zeszłym roku z powodu zawodu miłosnego samobójstwo popełniło 814 osób. Porozmawiamy, więc o tym jak przejąć kontrole i panować nad swoimi emocjami…
4. Jak do tego doszedłem
Kolejnym dobrym początkiem wystąpienia publicznego (bardzo często spotykanym) jest opowiedzenie o tym jak doszło się do wniosków, które się prezentuje. W zależności jaki jest temat przemówienia można mówić o tym: jak to się stało, że stoisz przed tymi ludźmi i przemawiasz. W jakich okolicznościach doszedłeś do tezy wystąpienia. Często przez różne codzienne sprawy dostrzegamy coś później dla nas tak oczywistego, że dziwimy się jak tego nie mogliśmy zauważać wcześniej. Według popularnej historii Newton siedział pod drzewem i gdy spadło mu jabłko na głowę zaczął swoje rozważania nad grawitacją. Zastanów się teraz czemu tak właściwie każdy z nas zna tę historię, nawet ci którzy nie ogarniają nic z fizyki 🙂 Zmieniając styl z “Szok” na “Jak do tego doszedłem” wstęp mógłby brzmieć tak jak w przykładzie poniżej.
Przykład: Kilka lat temu moja córka popełnia samobójstwo. To był dla mnie wielki szok i smutek. Okazało się, że powodem samobójstwa był fakt, że rozstała się ze swoim chłopakiem. Gdy już otrząsnąłem się po tym tragicznym wypadku byłem bardzo ciekaw, ile rodzin w Polsce przeżywa taki dramat jak ja. Przeglądałem policyjne statystyki dotyczące samobójstw i ku mojemu zaskoczeniu przeczytałem, że aż 814 osób rocznie kończy swoje życie z powodu zawodu miłosnego. To był dla moment zwrotny w moim życiu i dlatego stoję dziś tu przed wami, aby nauczyć was panowania nad silnymi emocjami…
5 Opowiem wam o…
Jeżeli jesteś dobry w opowiadaniu różnych historii, to ta metoda jest stworzona dla Ciebie. W tej technice mówisz o jakieś postaci, nie ważne czy zmyślona, czy rzeczywista, ale ta postać musi być tak skonstruowana, aby twoi słuchacze się z nią utożsamiali. Musi mieć takie same wątpliwości jak publiczność, ale jednak wygrywa z przeciwnościami losu i odnosi sukces. Twoi słuchacze wyobrażą sobie, że też jak ta postać z historyjki są w stanie poradzić sobie ze swoimi problemami i wyjść zwycięsko.
Cel: Wykład motywacyjny dla ludzi, którzy chcą założyć własną firmę. “Od pucybuta do milionera”.
Przykład: Opowiem wam krótką historię człowieka, który zaczął pracować w wieku 16 lat za 50 centów dziennie. Ten chłopak pracował bardzo ciężko i szanował swoją pracę. Dzień, w którym ją zdobył obchodził bardziej niż swoje urodziny. Po 3 latach tej ciężkiej i słabo opłacanej pracy postanowił zaryzykować i założyć wspólne z kolegami spółkę. Czy miał wątpliwości co do tego kroku? Oczywiście, że miał. Czy były osoby, które mu mówiły, że to zbyt ryzykowne i żeby dalej pozostał w starej pracy? Oczywiście że były. 20 lat później ten człowiek został jednym z najbogatszych ludzi na świecie. Bohater naszej historii nazywa się John D. Rockefeller. Wierzył i udowodnił, że sen “od pucybuta do milionera” jest do spełnienia…