Kozioł ofiarny – Teoria René Girarda
Związku frazeologicznego „kozioł ofiarny” używamy powszechnie w znaczeniu człowieka, na którego inni zrzucają całą odpowiedzialność za jakieś niepożądane działanie. Taka sytuacja występuje już od najmłodszych lat szkolnych. W każdej klasie była osoba, na którą kolektywnie zwalało się wszystkie popełnione winy i grzechy grupy. W dorosłym życiu ten mechanizm również ma miejsce. Przejawia się on na wielu szczeblach. Może on dotyczyć małej zbiorowości, jaką jest zespół w pracy, w ramach którego jedna osoba jest obarczona winą za niepowodzenie realizacji projektu przez całą grupę. Jednakże może też przyjmować skalę olbrzymich zbiorowości.
Klasycznym przykładem historycznym kozła ofiarnego jest pogrom Żydów, w których doszukano się sprawców dżumy panującej w Europie w XIV wieku. Żydzi nie chorowali, ponieważ po przyjściu do domu obmywali ręce do modlitwy. Powiązanie choroby z higieną nastąpiło dopiero w XIX wieku, wiec ówcześni ludzie, próbując znaleźć racjonalne wyjaśnienie, oskarżali Żydów o zatruwanie studni. Innym przykładem grupowego kozła ofiarnego jest sytuacja Żydów w III Rzeszy. Żydzi zostali oskarżeni o spisek światowy, kontrolowanie systemu finansowego, przegraną Niemiec w I wojnie światowej i tak dalej. Czemu Żydzi tak łatwo zostawali kozłem ofiarnym? O tym powiemy później. Na razie nas interesuje to, że mechanizm kozła ofiarnego głęboko brzmi w ludzkiej naturze i że można go zaobserwować we wszystkich kulturach świata. Co więcej, francuski antropolog René Girard uważał, że wszystkie wspólnoty na początku swojego kształtowania się musiały dokonać kolektywnego mordu, bez którego by się rozleciały.
Zrozumienie działania mechanizmu kozła ofiarnego może stać się solidnym narzędziem poznawczym do wykorzystywania zarówno w naszym codziennym życiu, jak i interpretacji wydarzeń w skali ogólnospołecznej.
Pochodzenie nazwy kozioł ofiarny
Pojęcie kozła ofiarnego wywodzi się ze starożytnej tradycji judaistycznej i związane jest ze Świętem Dnia Pojednania. W ramach obchodzenia tego święta składano ofiarę z dwóch kozłów. Jeden kozioł był przeznaczony na ofiarę za grzechy „dla Pana”, a drugi wyganiany na pustynię „dla Azazela”. Pierwsza ofiara wiązała się z rytuałem przebłagania. Dar z kozła miał posłużyć jako błagalna prośba do Boga o wybaczenie wszelkich grzechów Izraelitów. Następnie kapłan kładł rękę na głowie drugiego, jeszcze żywego kozła wyznając niegodziwości, których dopuścił się jego lud. W ten sposób symbolicznie zostawały przeniesione grzechy Izraelitów na niewinne zwierzę, które prowadzono na urwisko i strącano w przepaść.
Mimetyczne pożądanie
Jak już wspomniano René Girard twierdził, że źródłem powstania każdej ludzkiej wspólnoty nie jest, jakby chcieli tego liberałowie podpisanie „umowy społecznej”. Jest nim kolektywny mord na niewinnej ofierze. Przemoc ta nie jest po prostu zwykłym, bezmyślnym aktem barbarzyństwa. Kryje się za nią tak zwane mimetyczne pożądanie (gr. mimetés = naśladowca). Da się to wyjaśnić to w prosty sposób: pożądamy tego, co posiadają inni. Podczas formułowania się społeczności każdy z jej członków odrywa pewną rolę i ma swoje miejsce. Inaczej mówiąc, fundamentem społeczności jest zróżnicowanie. René Girard uważa, że mimetyzm jest to prainstynkt, silniejszy nawet od instynktu seksualnego. Bez niego nie zacząłby się nigdy proces hominizacji i nawet dziś ten instynkt dalej pełni swoją funkcję spoiwa kulturalnego. „Gdyby ludzie przestali nagle wzajemnie się naśladować, zaczęłyby stopniowo zanikać wszystkie formy kulturowe”.
Mimetyzm ma swoją dobrą stronę. Dzięki niemu ludzie byli wstanie wykształcić mowę i pismo, które przyswajało coraz więcej ludzi. Mimetyzm sprawa, że ludzie uczą się od siebie nawzajem. Postęp cywilizacyjny jest w ciągłym ruchu, a dzieci przyswajają od swoich rodziców całe dziedzictwo kulturowe. Jednakże ten instynkt ma również swoją czarną stronę prowadzącą do gwałtu i przemocy. Jeżeli w naturze ludzkiej leży pożądanie tego samego czego inni pragną, to każdy osobnik dąży do zniwelowania różnic dzielących go od drugiego. W konsekwencji doprowadza to do tego, że w pewnym momencie wszyscy są antagonistami wszystkich lub możemy ten stan nazwać za Thomasem Hobbesem bellum omnium contra omnes.
W sytuacji wszechobecnego chaosu spowodowanego „kryzysem mimetycznym” ludzie gubią powód wybuchu napięcia. Należy zaznaczyć, że kryzys mimetyczny zbiega się z ujednoliceniem, co oznacza, że wszyscy stają się tacy sami. Napięcie sytuacji jest tak wielkie, że ludzie w emocjach dokonują kolektywnego mordu na przypadkowym człowieku, lub grupie. Ponieważ przemoc ma charakter kolektywny, nikt nigdy nie czuje się odpowiedzialny za pierwszy jej wybuch.
Wybór ofiary
Wytypowanie ofiary jest kluczową sprawą. Po pierwsze ludzie nie mogą mieć świadomości o niewinności ofiary. Społeczność musi być przekonana, że kozioł ofiarny jest winny zaistniałego kryzysu. Po drugie kozioł ofiarny musi posiadać tak zwane „znaki ofiarnicze” na przykład kalectwo, monstrualność. (Girard doszukiwał się mechanizmu kozła ofiarnego w mitach i legendach. Dostrzegł go w micie o Edypie. Tytułowy bohater to, człowiek o spuchniętych nogach. Jest to typowa cecha oznaczająca monstrualność). Coś, co w sposób znaczący odróżnia ją od pozostałych ludzi. W przypadku Żydów znaki ofiarnicze wynikały z braku asymilacji. Żydzi tworzyli zamknięte wspólnoty, na tle sąsiadów wyróżniali się kulturą, religią, zwyczajami…
Przywrócenie ładu i sakralizacja
Szok, w jakim znajduje się społeczność po dokonaniu mordu jest tak wielki, że doprowadza to do uspokojenia nastrojów i zażegnania kryzysu. Ponadto akt mordu jednoczy wspólnotę, można powiedzieć, że zabicie kozła ofiarnego tworzy fundament porządku społecznego. Początkowo znienawidzona ofiara wkrótce zaczyna kojarzyć się ludziom z rozładowaniem napięcia i przywróceniem stanu równowagi. W związku z tym dostrzega się w niej źródło pojednania. Następnie kiełkuje się w społeczności przekonanie, że to jednostka sama się poświęciła na rzecz wspólnoty. Ostatnim stadium jest sakralizacja ofiary. Wraz z biegiem czasu pierwszy mord dokonany na koźle ofiarnym będzie podlegał stopniowej rytualizacji, zaś pierwowzór owego rytu ulegnie zatajeniu.
Według Girarda wiele wspólnot pradawnych rozpadło się pogrążonych w kryzysie mimetycznym. Nie dokonując kolektywnego mordu na koźle ofiarnym nie byli w stanie przywrócić ładu. Przetrwały zaś te, które zrozumiały jak potężnym instynktem jest mimetyzm. Potrafiły zorganizować tak wspólnotę, by jak najbardziej łagodzić i kontrolować jego czarną stronę. Można było to zrobić przy pomocy różnych działań mających na celu sankcjonowanie niepożądanej mimetyczności. Jako że obok mimetyzmu drugim najsilniejszym instynktem jest instynkt seksualny, to powstawały zakazy pożądania cudzych kobiet. Powstawały również inne zakazy na przykład naśladowania pewnych gestów czy słów. Drugim sposobem radzenia sobie z mimetyzmem są wszelkie rytuały, które kreowały kontrolowany kryzys mimetyczny, a następnie składano ofiarę, oczyszczając tym samym wspólnotę.
Podsumowanie teorii kozła ofiarnego
Streszczając mechanizm kozła ofiarnego można zapisać w kilku punktach następujących po sobie zdarzeń:
1 kryzys wspólnoty wywołany mimetycznym pożądaniem,
2 wybór kozła ofiarnego,
3 dokonanie kolektywnego mordu,
4 przywrócenie ładu wspólnotowego i sakralizacja ofiary.
Obserwując współczesne życie polityczne możemy w wielu przypadkach doszukać się mechanizmu kozła ofiarnego. W cywilizowanych społeczeństwach rzadko dochodzi do faktycznego kolektywnego mordu, tak jak to miało miejsce kiedyś. Jednakże mord zostaje często zastąpiony przez wykluczenie, szykanowanie publiczne i inne formy linczu. Gdybyśmy chcieli dopasować schemat Girarda do osób współczesnych, to przede wszystkim musimy położyć gdzieś z boku nasze sympatie i antypatie polityczne. Z tego względu, że mogą one uniemożliwić nam obiektywną analizę.
Na koniec namawiam do analizy na własną rękę różnych ciekawych przypadków. W ten sposób z pewnością lepiej zrozumiecie opisaną teorię. Jeżeli nie przyjdzie wam do głowy żadne nazwisko, to proponuję przyjrzeć się mojej propozycji interesujących hipotetycznych kozłów ofiarnych: Lech Kaczyński, Paweł Adamowicz, Lech Wałęsa, Magdalena Ogórek.
*W tym miejscu nie twierdzę, ale też nie wykluczam, że wyżej wymienione osoby są kozłami ofiarnymi, a jedynie uważam za ciekawe przypadki do analizy.
Oczywiście zachęcam do podzielenia się analizami w komentarzach.
Bibliografia
- Biernacka M., Etnografia polska XXXIX, Warszawa 1995.
- Girard R., Dawana droga, która kroczyli ludzie niegodziwi, Warszawa 1992.
- Girard R., Kozioł ofiarny, Łódź 1987.
- Surma R., Wąska droga, Tychy 2010.